prawo

Bestialskie mordy na psach. Jaka kara czeka na zamordystów?

            Temat bestialskiego mordu na psie, który miał miejsce w Wielkopolsce nie schodzi z pierwszych stron gazet. Rozjechanie czworonoga przy użyciu auta odbyło się z premedytacją. W ramach przyjętej pod koniec zeszłego roku ustawy – kierowca może trafić nawet na 5 lat do więzienia. Jakie inne konsekwencje grożą oprawcom za tego rodzaju przewinienia?

Większa kara

            W październiku zeszłego roku sejm przyjął projekt ustawy wymierzonej przeciwko bestialskiemu traktowaniu zwierząt. Od tej pory sąd ma obowiązek nałożenia kary od 1 do 100 tysięcy złotych, a w skrajnych przypadkach może pozbawić oprawcę wolności nawet na 5 lat. Jest to radykalna reakcja na coraz liczniejsze przypadki znęcania się nad zwierzętami oraz okropne przykłady bestialskiego ich uśmiercania. Pakiet zmian w kodeksie karnym ma tego rodzaju zachowania ograniczyć. Czy prawne zmiany przyniosą oczekiwany skutek?

            Poza karami finansowymi ustawa przewiduje zwiększenie kar za zabijanie oraz okrutne znęcanie się nad zwierzętami z 2 do 3 lat, zaś w skrajnych przypadkach nawet do 5. O zmiany w kodeksie karnym zapytaliśmy ekspertkę – Grażynę Ludwikowską-Kosiarz.

„To bardzo dobra informacja zwłaszcza dla osób, które domagały się zaostrzenia kar związanych z takimi okrucieństwami. Nie da się ukryć, że dotychczas nasze państwo pozostawało bierne w tym aspekcie. W porównaniu do krajów zachodnich można rzec, że w tej kwestii pozostawaliśmy pod strzechą. Od tej pory nasze państwo będzie zajmować się takimi przypadkami stanowczo i radykalnie. Osoby, które w sposób brutalny dokonują mordów na zwierzętach mogą liczyć na surowe kary…”

Progi kary finansowej

            Punktem wyjścia dla zmian prawnych były poprzedzające przyjęcie ustawy konsultacje z organizacjami pozarządowymi. Kary finansowe przewidziane względem tak brutalnych zachowań będą mogły kreować apart kontrolny, aby zwiększyć humanitarność względem zwierząt. Co ciekawe kary finansowe oscylowały dotychczas w porównywalnych granicach, jednak jak ukazują statystyki – kary finansowe uwzględniano w wyrokach na poziomie 40%. Aż 89% takich wyroków zakładało najniższy próg kary finansowej. Pozostaje nadzieja, że teraz się to zmieni.

Konieczna kontrola

            A zmienić się musi, bowiem ostatnia sytuacja z Wielkopolski stała się przyczynkiem do ogólnospołecznych dyskusji na temat brutalności i bezwzględności z jaką ludzie traktują zwierzęta – w tym przypadku psa.  Eksperci zwracają uwagę na fakt, iż czworonogi uśmiercane są głównie na wsiach i o większości tego rodzaju mordów nie wiemy. Rozbudowanie aparatu kontrolnego z pewnością przyczyni się do zwiększenia wykrywalności tego rodzaju przestępstw.

Po więcej informacji warto odwiedzić kancelarie prawne.